Poddębice
Pałac w Poddębicach zaliczany jest do najpiękniejszych zabytków renesansu w tej części Polski. Jego budowę w roku 1610 rozpoczął dziedzic Poddębic, wojewoda rawski Zygmunt Grudziński, który po bitwie pod Guzowem odsunął się od polityki i osiadł w Poddębicach. Budowę dokończył jego syn Stefan, starosta pilski i bolimowski. On właśnie prawdopodobnie dobudował loggię która, składa się w dolnej części z trzech arkad filarowych, w górnej podobnie z dostawionymi do arkad półkolumienkami toskańskimi, pełniących funkcje czysto dekoracyjne. Jej sklepienie jest sklepieniem krzyżowym w typie lubelsko-kujawskim, z pseudożebrami i dekoracją w wytłaczanych pereł i jajowników, z wzornikami z maskami i renesansowymi rozetami w polach sklepień i dzięki temu nadała budynkowi charakterystyczny wystrój. Pierwotnie obiekt składał się z trzech zasadniczych elementów. Głównego trzonu o założeniu prostokąta, o wymiarach 20,5mx13,2m, pięciokondygnacyjnej wieży i ośmiobocznej kaplicy. Elewacja południowa to arkadowe krużganki filarowe, na których znajduje się szczyt trójkątny, podzielony gzymsami na kondygnacje i zwieńczony pilastrami zakończonymi podłużnymi sterczynami. W szczycie pałacu widnieją trzy daty: 1461, 1873 i 1980. Pierwsza z nich nic nie oznacza, uważa się, że została umieszczona przez pomyłkę i odnosi się do utworzenia altarii-ołtarza, lub kaplicy w kościele parafialnym, druga to data budowy części północnej, a ostatnia to rok ostatniego remontu zabytku.
W środkowej części szczytu widoczny jest herb Wyssogota Zakrzewskich, poniżej znajduje się wskazówka, która jest pozostałością zegara słonecznego. Pod nią umieszczony jest fryz z późnorenesansową dekoracją stiukową. Wieża, która pełniła funkcję skarbca zbudowana jest na planie czworoboku, a powyżej gzymsu wieńczącego przechodzi w ośmiobok. Okna górnej kondygnacji, jak i szczytu zachowały pierwotny wygląd, natomiast baniasty hełm znajduje się na niej dopiero od lat 50-tych XX wieku. Wcześniej wieża była zwieńczona smukłym, wielospadowym, spiczastym dachem. Ostatnim elementem pierwotnego założenia architektonicznego jest kaplica. Kaplica o planie oktagonalnym została zbudowana w XVII wieku. Nad drzwiami od strony arkadowego podcienia wmurowana została tablica, na której znajdują się herb Grzymała otoczony literami ZSGW oraz część innego herbu okolonego literami BSW. Pierwsze litery można odczytać: Z (Zygmunt), S (Stefan), G ( Grudziński-scy), W (Wojewoda-dzic). Wewnątrz kaplicy zachowała się późnorenesansowa dekoracja stiukowa na sklepieniu z herbami: Grzymała, Pomian, Rola, Jastrzębiec. W czasie prac badawczych prowadzonych w 1980 roku odkryto freski przedstawiające postacie świętych, które powstały w II poł. XVII wieku. Na południowej ścianie umieszczona jest tablica z czarnego marmuru poświęcona pamięci Józefy z Lipskich Zakrzewskiej, zmarłej w 1832 roku, żony Klemensa, odnowiciela praw miejskich, Poddębic.
Całe założenie architektoniczne nawiązuje swym stylem do małopolskich dworów renesansowych i porównuje się do willi włoskich tego samego okresu. Prowadzone w latach 1949-1957 prace renowacyjne miały na celu przywrócenie wyglądu pierwotnego z czasów jego budowy. Zachowany inwentarz Poddębic z 1690 roku sporządzony po śmierci Melchiora Grudzińskiego rejestruje mocno podniszczony stan pałacu, wymagający naprawy zarówno dachu, jak wnętrz. Właściciele Poddębic mieszkali we dworze drewnianym znajdującym się obok pałacu. Dopiero w 1773 roku dokonano przebudowy pałacu i dokonała tego księżna Barbara Sanguszkowa, która w tym czasie przebywała w Poddębicach. Zamurowano loggię, która dawała tyle oryginalności budynkowi, a odsłonięto ją w trakcie prac konserwatorskich w 1952 roku. W 1750 roku w ramach przebudowy dodano boczne szczyty i dokonano adaptacji strychów na mieszkania. Sto lat później, w 1873 roku kolejnej i to gruntownej przebudowy dokonał Napoleon Zakrzewski, dobudował od strony północnej poprzeczny budynek. Nowo zbudowane skrzydło nawiązywało swym stylem do budynku głównego. Przed renowacją we wnęce wschodniego szczytu znajdowała się figurka A. Mickiewicza, a od zachodu T. Kościuszki. Pałac jest otoczony założeniem parkowym o powierzchni 3,6 ha, a które powstało w XIX wieku. We wschodniej części parku znajduje się głaz poświęcony Marii Konponickiej, który umieszczono w 1962 roku, w setną rocznicę przybycia pisarki w okolice Poddębic do Bronowa. Dzisiaj pałac jest też siedzibą Poddębickiego Towarzystwa Regionalnego, Społecznego Ogniska Muzycznego i Poddębickiego Domu Kultury. W kaplicy znajduje się Izba Regionalna, w której zgromadzono pamiątki dotyczące historii Poddębic i okolicy.
Pierwsze ślady osadnictwa na terenie Poddębic, jak wykazały sondażowe badania archeologiczne, pochodzą z X wieku. W czerwcu 1958 roku odkryto cmentarzysko datowane na XII stulecie i początek trzynastego. Sądząc po odkrytych przedmiotach mieszkała tu ludność średnio zamożna, tzw. dziedzice, czyli wolni dzierżawcy, których powoływano jako pierwszych wojów w razie wojennej potrzeby, na co dzień zaś trudnili się rolnictwem i myślistwem. W grobach znaleziono m.in. czekan, topór, groty włóczni, ozdoby kobiece z brązu, srebrne monety oraz przedmioty codziennego użytku. Pierwsza wzmianka o Poddębicach pojawiła się w źródłach pisanych w Księgach Sądowych Łęczyckich pod 1388 rokiem, gdzie zostali zapisani bracia Urban Podamsky i Wito de Podambe. W 1443 roku arcybiskup gnieźnieński Wincenty Kot erygował parafię w Poddębicach..
Na początku XVI wieku parafia liczyła 288 dusz. Przy kościele istniała szkółka parafialna. Poddębice do początku XVIII wieku znajdowały się w rękach Grudzińskich, którzy wybudowali kościół i pałac, uchodzące za perły późnego renesansu w Polsce. Pewne ożywienie i rozwój Poddębic dało się zauważyć w drugiej połowie XVIII stulecia, kiedy stały się własnością rodziny Sanguszków. W 1787 r. Poddębice wraz z okolicznymi wsiami zakupił Ksawery Zakrzewski, którego potomkowie zawiadywali majątkiem do czasów II wojny światowej. Ksawery założył około 1790 roku stawy rybne, unowocześnił folwark. Same Poddębice balansowały w dalszym ciągu na pograniczu wsi i miasta, lustratorzy województwa łęczyckiego określali je mianem wsi w 1789 roku.
Prawdopodobnie pierwszym poetą, który zwrócił uwagę na Poddębice, był niejaki Ludwik Szczaniecki (1789-1854), pułkownik wojsk polskich w wojnie 1831 r. Jadąc z zachodniej Wielkopolski na sejm do Waszawy w 1809 r. prowadził diariusz podróży, w którym tak oto opisał miasto:
Prawa miejskie uzyskały dzięki staraniom Klemensa Zakrzewskiego w 1822 roku, który sprowadził kolonistów-sukienników, założył manufakturę, mieszczanom nadał pastwiska. Miasto zaczęło się pomyślnie rozwijać; prawo organizowania ośmiu jarmarków w roku i poniedziałkowych targów. Rozwój miasta i miejscowego przemysłu powstrzymały wypadki Powstania Listopadowego oraz gwałtowny rozwój Łodzi.
W okresie Powstania Styczniowego 1863 r. okolice Poddębic stały się miejscem bitew i potyczek, a w samym mieście oraz pobliskiej Byczynie znajdowały się szpitale polowe. Jedną z form represji popowstaniowych było odebranie praw miejskich, tak też stało się z Poddębicami, które utraciły je w 1870 r. i zeszły do statusu osady. W 1879 Poddębice strawił wielki pożar, po czym zaczęto stawiać domy murowane z kamienia wapiennego wydobywanego w pobliżu. Domy z tego materiału budowano w mieście przez blisko sto lat i stanowią one swoistą cechę miasteczka. Niestety, w owym czasie funkcjonowała tylko czteroklasowa szkoła.Ważnym wydarzeniem dla Poddębic było założenie w 1901 roku z inicjatywy Napoleona Zakrzewskiego Ochotniczej Straży Ogniowej. Powstał teatr amatorski, ważny ośrodek krzewienia kultury narodowej w miasteczku. W tymże roku z inicjatywy Karola Spodenkiewicza założono orkiestrę strażacką. W 1906 r. powstało koło Polskiej Macierzy Szkolnej, które otworzyło małą biblioteczkę publiczną.Po odzyskaniu niepodległości już 13 listopada 1918 r. urząd pocztowy w Poddębicach wydał własne znaczki pocztowe. Zorganizowano wkrótce siedmioklasową szkołę powszechną. Miejscowa ludność trudniła się rzemiosłem, handlem i rolnictwem. Blisko połowę ludności stanowili Żydzi. W 1934 przywrócono osadzie prawa miejskie. Działał w dalszym ciągu teatr amatorski, jednak brak rodzimej inteligencji i szkoły średniej nie sprzyjał rozwojowi kulturalnemu miasta.
Pierwsze dni wojny przeszły pod znakiem zamętu spowodowanego masowymi ucieczkami ludności cywilnej z Wielkopolski. W dniu 7 września 1939 wojska niemieckie wkroczyły do Poddębic, po stoczeniu krwawych walk w Balinie, Szarowie i Niewieszu, które zakończono masowymi egzekucjami miejscowej ludności cywilnej (kilkaset osób). Po kampanii wrześniowej Poddębice znalazły się na terenie Kraju Nadwarciańskiego, rozpoczął się terror, rozstrzeliwania ludności cywilnej, łapanki, wywóz ludności polskiej do Rzeszy na roboty.18 stycznia 1945 r. wojska polskie i radzieckie wkroczyły do Poddębic.
Pierwszym ważnym wydarzeniem w powojennym życiu miasta było założenie liceum ogólnokształcącego w 1945 r. Początkowo mieściło się w pałacu, następnie w budynku przy ul. Narutowicza, a od jesieni 1956 r. w nowym budynku przy ul. Mickiewicza. Założono też szkołę zawodową, powstała Miejska Biblioteka Publiczna.Od 1 stycznia 1956 roku Poddębice stały się siedzibą powiatu. Nastąpił rozwój budownictwa mieszkaniowego, powstały nowe zakłady pracy, zwiększyła się migracja ludności z okolicznych wsi do Poddębic. Zbudowano stadion i dwa kąpieliska (w Poddębicach i w Byczynie), stworzono dogodną bazę lokalową dla opieki zdrowotnej, utworzono Poradnię Wychowawczo-Zawodową (obecnie Poradnia Pedagogiczno-Psychologiczna). Po kolejnym podziale administracyjnym Polski Poddębice były od 1975 roku siedzibą gminy w województwie sieradzkim. W tym okresie nastąpił dalszy rozwój miasta: powstał Poddębicki Dom Kultury, żłobek, oddano do użytku nowy budynek Urzędu Miejskiego, otwarto Izbę Muzealną, utworzono Jednostkę Państwowej Straży Pożarnej, wybudowano nowoczesną szkołę podstawową, rozpoczęto rozbudowę istniejącego już szpitala przy ul. Mickiewicza itp. Od stycznia 1999 r., po dwudziestu czterech latach przerwy Poddębice znów stały się siedzibą powiatu, co powinno dać miastu szansę na bardziej dynamiczny rozwój.
Co jeszcze warto w Poddębicach zobaczyć
* 100 rocznicę przybycia Marii Konopnickiej do Bronowa upamiętniono w 1962 ustawieniem w pobliżu bramy głazu, pod którym umieszczono garść ziemi z Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie, gdzie poetka została pochowana, zaś na głazie umieszczono tablicę z wierszem poetki:
W kamieniu polnym…
Niech mi kamieniarz lireczkę wyryje,
A niechaj na nim napisu nie kładzie,
Tylko w zakątku, gdzie brzoza szum niesie….
* W centrum miasta stoi kościół św. Katarzyny z ok. 1610 r. fundowany przez Barbarę z Karśnickich Grudzińską „białogłowę cnót wysokich i jałmużnicę wielką” (K. Niesiecki), wzniesiony na miejscu poprzedniego, który już istniał w 1400 r. Budowę ukończył syn Barbary i Zygmunta wojewody rawskiego, Stefan. Kościół pierwotnie jednonawowy, z nawami dobudowanymi w 1895 r.posiada cechy renesansowej architektury sakralnej. Na uwagę zasługuje stiukowa dekoracja wnętrza, złożona z cienkich wałków i rozet. W kartuszach narożnych monogramy Jezusa i Marii oraz herby fundatorów: Grzymała, Lubicz, Pomian i Poraj. Ołtarz główny z 1 poł. XVII w. z rzeźbami świętych, wysokiej wartości artystycznej. Ambona intarsjowana z postaciami 4 ewangelistów oraz motywami roślinnymi. Szereg rzeźb i obrazów z XVII w. do początku XIX w. Dzwonnica murowana z XVII w.
* Na obrzeżach parku miejskiego, przy ulicy Adam Mickiewicza, stoi kościół ewangelicki, zbudowany w 1871 r. Jest kościołem filialnym parafii ewangelicko-ausburskiej w Łodzi.
* Przy szosie do Łodzi parafialny Cmentarz katolicki w Poddębicach założony w połowie XIX w. Jest tu mogiła, w której spoczywa 56 powstańców z 1863 (35 n.n.) poległych w bitwach pod Niewieszem, Poddębicami i Dalikowem. W 1917 na mogile tej ustawiono pomnik.
* Przy ulicy Łódzkiej znajdują się też cmentarze: ewangelicki i żydowski. Ten ostatni, zniszczony przez Niemców, jest otoczony opieką Żydów z Izraela i Ameryki. Zachowała się też synagoga
Mieszkałam w tym pałacyku pracując w domu kultury…Na niektórych zdjęciach widać okno "komnaty" w której zamieszkiwałam.Kiedy było otwarte okno z dołu doskonale były słyszalne hałasy z kawiarenki pode mną…Mile wspominam ten czas
hmm a ja znam prawnuczkę Zakrzewskiego i a teraz burmistrz pomimo że nie ma dowodów na szukanie spadkobierców wziął sie za remont za unijną kasę, ciekawe jak się wytłumaczy ze zmarnowania pieniędzy bo będąc przejazdem i na 1000% mógłbym udowodnić że zdefraudował unijne dotacje na przywłaszczenie sobie korzyści majątkowej.
jeśli ktoś ma jeszcze jakieś haki i mógłby pomóc w udupieniu burmistrz niech zostawi wykrzyknik podam mail kontaktowy