Bochotnica
Jadąc od strony Puław do zamku prowadzi droga w lewo zaraz za skrzyżowaniem na Lublin, koło zabytkowej studni.
Bochotnica na mapie google
Wejście na górę znajduje się po kilkuset metrach, już z daleka widać mały fragment muru. Samochodem można podjechać pod samo wzgórze zamkowe.
Po kilkudziesięciu metrach ze ścieżki należy skręcić przed wąwozem, ku pomnikowi i iść do góry. Ocalały tylko dwa fragmenty murów, w tym pokaźne skrzydło południowe z otworami okiennymi i nikłe resztki starszej części północnej. Niestety teren zamkowy jest dość mocno porośnięty roślinnością.
Idąc do ruin mijamy mały pomnik ku czci ofiar tzw. „krwawej środy” 18 listopada 1942r.
Widok z zamkowej góry jest bardzo ładny. Niestety samo wzgórze jest strasznie zarośnięte i tylko z tej jedenj strony można było zrobić zdjęcie.
Super sprawa, ale trzeba zaopatrzyć się w latarki i uważać żeby nie wpaść w jakiś dół.
My oczywiście latarek nie mieliśmy, więc tylko zajrzeliśmy sobie dokąd światło z zewnątrz dochodziło.
Legenda mówi że Kazimierz Wielki w podeszłym już wieku zakochał się w młodej Żydówce Esterce. Aby być blisko ukochanej król umieścił ją w zamku Bochotnicy dokąd potajemnie udawał się spacerem z Kazimierza Dolnego (istnieje też podobno podziemny korytarz łączący oba zamki). Dlatego też tutejszy zamek zwany jest „zamkiem Esterki”. Jak było naprawdę nie wiadomo, co prawda Długosz potwierdza ten związek ale zamek w Bochotnicy nigdy nie był własnością królewską lecz rycerską.
Z zamkiem związana jest też legenda o okrutnej rozbójniczce Annie Zbąskiej, która za swe zbrodnie skazana została na wieczne potępienie i jako duch musi wciąż pilnować i przeliczać swoje skarby. Mają one być ukryte w zamku i w jaskiniach w pobliskim wzgórzu.
Podoba mi się twoja pasja; tak trzymaj!!
Z Tobą nie mogę się równać
Zobacz; ja dopiero raczkuję.
Szukam swego miejsca w świecie.
"Krwawa środa" miała miejsce 18 XI 1942 r.
Bardzo dziękuję za sprostowanie. Zupełnie nie wiem skąd taka data mi się przyplątała. Już poprawiłam 🙂